ale, ale...
Kocham cię bardzo, mój ty aniele
i chcę cię mieć...
- ale jaki ślub, jakie wesele.../?/
- nie w tym rzecz.../!/
Oddasz mi się Kasiu przemiła ?
- już dawno cię mieć chciałem...
- ale ja się nie tak nazywam...
- ale ja nie o imię pytałem...
Komentarze (8)
I uśmiechnęłam się i zamyśliłam...no..no..ładnie to
napisałeś...Ciekawa jestem co na to Kasie...
no pieknie....ale ..ale...to wlasciwie
o........hihihiihi.....pozdrawiam...
Nie wazne jak na imie miala
tylko czy sie dogadala?...
Wiersz ma w sobie takie "coś" co mi się bardzo podoba
:) Klimacik tych kilku zdań jest fantastyczny.
Pozdrawiam +.
no to zafundowałeś mi kilka wesołych chwil...uśmiałam
się a skąd wiedziałeś jak mam na imię... fajny
wierszyk...pozdrawiam
Hm, hm.... troche sie nawet usmialam..
ale ale była szmira :)
ha ha ha ...dobre, dobre .....:):)