amnezja

intrygująco... msz, ta osoba ze skrzydłami była zbyt
utalentowana, aby długo żyć, a może wzbiła się ponad
swoje siły i dlatego spaliła skrzydła, a może pomogli
jej w tym tzw. "żiczliwi" bliźni?
Może nie mogła znieść popularności, często tak bywa,
że ludzie którzy zyskują taką popularność są osaczeni
przez paparazzi.
Sorry, jeśli błądzę w interpretacji.
Serdecznie :)

dobry kawałek pozdrawiam :)

lubię myśleć-po ,,nim"-pomyślałam
:)

Wstrzasnal mnie Twoj wiersz!!!

genialne. nie wiem czy można dodać tu coś więcej.

nawet nie była motylem przez chwilę , dlaczego ?

Potrafisz wstrząsnąć czytelnikiem. Świetnie!

szczerze podziwiam zręczność oszczędnego i wyrazistego
gospodarowania słowem, Asie. tekst odbieram jako próbę
odnalezienia się PL w tęsknocie, zrozumienia siebie po
stracie kogoś bliskiego. nieprzeintelektualizowane
nawiązanie do przyrody. pozdrawiam bardzo+)

Ćma nie ćma...Motyl żyje krótko.Nie chcę być motylem
(nawet takim z amnezją).

Krótko i zwięźle-choć pojęcia nie mam dlaczego,ale
pozostaje zawsze ciekawość innego życia..powodzenia

I takie mini to ja lubić najbardziej. Być świetne.
Pozdrawiam ciepło.

Nocny motyl,a kiedy nim zostanę, to też chcę mieć
amnezję...

ćmy zabija zbyt szybki koniec nocy :(

Mimo wszystko każdy lgnie do światła za wszelką
cenę-pozdrawiam.