ani mru mru...
..goniąc za odrobiną świętego spokoju...
rozwiń skrzydła
i wzleć
sypiąc wokół nadzieję
jak ziarno
zachmurzy się niebo
pojąc ją łez
mokrych potokiem
i odżyje cisza
z martwych wstanie
wciąż boska
doskonała
i odżyje cisza
malując
błękitnym milczenia
pędzlem
ptaki w przestworzach
niby Twoje myśli
unosząc się
wraz z nimi
w bezkresie
bezsłownym
oddasz się rozkoszy
niewypowiedzianej
cicho już
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.