Anioł w historii mego życia...
Dedykuje ten wiersz w szczególności mojej dziewczynie Ani Gaweł :) i każdym osobom samotnym lub skrzywdzonym przez tą byłą drugą połówkę, zawsze jest nadzieja ;).
Gdy człowiek zostaje sam,
jego świat staje ku ciemnych bram.
Dla niego życie przestaje być miłe,
czerń i biel w jego sercu nabiera na
sile.
Ponieważ stracił swą opokę, swą nadzieje,
gdyż jego miłość odeszła, to tylko
wspomnienie.
Jego moc i wytrwałość umierają w głębi
duszy,
gdy wzrok wokół niego ciemność zagłuszy.
Staje się bezbronny, niczym łania,
która oczekuje na czas życia rozstania.
Brak mu pewnej ręki, brak mu jednej osoby,
która by światłem olśniła mrok jego
głowy.
I pewnego dnia może stać się najgorsze,
gdy wszyscy dostaną wieści najnowsze.
Że świeca zgasła, płomyk nadziei,
i dusza osoby, którą ciemność spopieli.
Lecz, gdy światło, przybije do człowieka,
ledwo żywego,
jest jeszcze nadzieja właśnie dla niego.
Serce się otworzy, wprowadzi promyk,
błyskiem swym rozmyje ten ciemności
płomyk.
Gdy przed oczami zobaczy, dłoń pomocną,
poczuje że miłość jest tak owocną.
Podaruje radość, wrócą znów kolory,
nastaną teraz konieczne wybory.
Czy świat swój zmienić? Czy pozostać w tym
stanie?
Nie dla każdego to proste zadanie.
Ponieważ zmienić się musi, otworzyć na
dziewczyny ruchy,
nie pozostawać w cieniu i pozostawać
głuchy.
Czy to jest warte? Czy ma to sens?
Odpowiem Tak, świat czeka na twojej miłości
kęs.
Wiem że to trudne, sam to przeżyłem,
i w tej ciemności właśnie utkwiłem.
Miałem problemy, smutek zwyciężał,
opanował me ciało, niczym jad węża.
Ale nastała ta pora, pora spotkania,
która ukoiła ból mego serca rozstania.
Poznałem osobę, obejrzałem się na chwile,
dzięki której moje życie nabrało na
sile.
Dziękuje jej za to, gdyby nie ona,
tkwił bym dalej w ciemności ramionach.
Niczym skrzydlaty anioł na ziemię
zstąpiła,
uleczyć me serce, życie zbawiła.
Spojrzała na mnie, podarowała swą dłoń,
dzięki niej poczułem miłości woń.
Jestem z nią dalej, pragnę żyć bez końca,
aby szczęście z nią czerpać, aż do mego
końca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.