Anty chry stusek?
Niezrozumienie dręczy mnie ciągle i wciąż, a smród rozkładającej się cywilizacji dusi powoli...
Konserwatyzm?
To nie dla mnie…
Odbierać piękno sztuce poprzez zakładanie
jej
Kajdan…
Równie dobrze można zamknąć każdy gatunek
zwierząt
W klatkach przeklętych
I patrzeć
Jak zdychają po kolei z tęsknoty
Za wolnością
Bez żadnej ramy czy granicy!
Pojmowanie nie kończy się na
stereotypie!
Nie zaczyna się w żadnym punkcie!
Jest prostą równoległą do prostej innej
Na którą można przeskoczyć dowolnie.
Dręczy mnie niezrozumienie,
Dręczy i pojąć nie potrafię
Skąd do cholery te wszystkie granice?
Okrojone umysły dorosłych
Czy też domorosłych artystów
Ze sztuką za pan brat…
Ja umrę w tym świecie
Wypalam się
A paliwem moim
Jedynie sztuka
I ja sam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.