Apogeum Emo
o_O
Gorzka łza na ustach, słodkie wino w
ręce,
Cztery głuche ściany, samotności
pieczęcie.
Uwięziony krzyk, z szeptu w mroku drwi,
W walce z samym sobą, wieczny rozlew
krwi.
Armia czarnych myśli, przemierza pole
bitwy,
Miażdżąc sługi światła, to kres ich
gonitwy.
Bezsilność wygrywa, męczennik
człowieczy,
To co kiedyś się śniło, teraz kaleczy.
Afrodyzjak z cierpienia, opium niemocy,
Słońce zapadło w sen, nadeszły rządy
nocy.
Jak w świetle twój cień, w mroku ty nim
sam,
Zamykasz przed innym, wrota ciernistych
bram.
Wszystko co chcesz, to zapomnienie,
Wszystko co masz, w nieistnieniu
odetchnienie.
Zdeptana nieufność - papierowa korona,
I odmówienie nadziei, zrodziły demona.
Jego pieczęcie, jego skażenie,
Wcielenie pustelnika, ślepe
przeznaczenie.
Twój nowy przyjaciel, ten
najwierniejszy,
Prócz słodkiej śmierci, twór
najpiękniejszy.
Wszystkie piękne chwile, zamknięte teraz w
męce,
W gorzkiej łzie na ustach, w słodkim winie
w ręce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.