APOGEUM MIŁOŚCI
Ujrzała sylwetkę z oddali
radość szalona
beztroską rzuciła zabawę
biegnie
dech jej zapiera
ciepłym uśmiechem ją wita
stają naprzeciw
w bezruchu
oczyma wpatrzeni
dialog bez słów
ona już wie
na raka on mózgu umiera
przyszedł raz jeszcze
może ostatni
przyniósł
to
jedyne
co miał cennego
ujrzawszy wtuliła się w niego
z sił całych
pragnie serca posłuchać
cisza wokoło
mżawka nadciąga
w dłonie wpatrzona
co skarby ściskają
wzruszona bez granic
kochanej dał
córce
dwie kromki chleba.
Spieszmy się kochać...
https://www.youtube.com/watch?v=K4v0Of8_0fw
Komentarze (39)
Wzruszyłem się...pomilczę słuchając Jarra; pozdrawiam
Bardzo smutny i wzruszający wiersz Motylku...
Serdecznie pozdrawiam:)
Miłego wieczoru życzę.
-------------------------
P.S Dawno do mnie nie zaglądałeś:(
Wzruszasz swoimi wersami...
Wzruszyles Motylku.
Pozdrawiam:)
Ja też pomilczę, wzruszył...
Wzruszający wiersz Motylku, czasem życie tak zakręci
kołem, że trudno się pozbierać, ale nadzieja umiera
ostatnia, może i w tym przypadku miłość zwycięży!
Pozdrawiam Cię pięknie:-)
Dialog - bez słów.
Też pomilczę.
Pozdrawiam
Spieszmy się. Miłego MOTYLKU:)
Motylku jakże wzruszający Twój wiersz i ta kromka
chleba Pozdrawiam serdecznie :)