Apoteoza życia
Uwielbiam cię pośpieszne życie,
chociaż czasem dajesz popalić.
Twoja moc ukryta na losu orbicie,
nie ma co - biadolić i się żalić.
Zachwycasz pięknem przyrody natury,
pozwalasz płynąć - morzom rzekom.
Mężczyznom kroisz losu garnitury,
z niego szyjesz sukienki kobietom.
Tysiące dróg zawiłych do przebycia,
kręte ścieżki szybkie autostrady.
Smutek radością rzadko się zachwyca,
góry szczęścia a po nich wodospady.
Miłuję cię życie za marzeń bohomazy,
pola lasy łąki w sadach drzewa owocowe.
Młodości przepiękne tęczowe krajobrazy,
za polski język gwarną krasną wymowę.
I chociaż w ciszy - często narzekam,
na los skarżę się pechy liczę skrycie.
Na wiosny przyjście z euforią czekam,
bo - bardzo kocham świat i na nim życie!
Komentarze (23)
Masz rację,że je kochasz Teresko:)
Przypomniałaś mi piosenkę
Edyty Geppert "Uparcie i skrycie,och życie kocham
cię,kocham cię na życie"!
Ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
kocham cię nad życie"
Pieknie o zyciu:-)
Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam
Też kocham życie o šwicie
"bardzo kocham świat i na nim życie!"
Ja też.Z przyjemnością przeczytałam.
Tereniu jak zwykle pięknie pozdrawiam serdecznie:))
Miło było przeczytać, pozdrawiam :)
Ładnie to ujęłaś:) Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)