Arcydzieło
Aniołowi...
Mój Bóg zsyła mi natchnienie...
Wiecie jak ta zsyłka działa?
Sieje w głowie mej nasienie -
Bogu za to wielka chwała.
A z nasienia wiersz kiełkuje,
Tak jak trawa cicho wschodzi.
Ja go tylko zapisuję,
Więc się chwalić nie uchodzi.
Kiedy diabeł nos swój wtyka
I zakłóca nim natchnienie,
To powstaje erotyka.
Proszę Was o wybaczenie...
Gdy nos wsadzi diabłów mafia
I myśli moje pomiesza
To powstaje pornografia -
Włos podnosi się na jeża.
Gdy nos wsadzą diabłów rzesze,
To jakie są tego skutki?
Że ja pisząc również grzeszę -
Nawet jeśli grzech to krótki.
Gdy anioł do mnie zawita
I zaglądnie mi przez ramię,
Myśl powstaje znakomita -
Daję słowo, ja nie kłamię.
Wtedy tworzę arcydzieło,
Wiersz przejrzysty, znakomity.
Lecz pięć długich lat minęło
Od twórczej jego wizyty...
Rym mój słaby, niewyżyty,
Widoczne jego słabości.
Toczą strofy pasożyty...
Zacząć pisać o miłości?
Komentarze (71)
Rzecz ujmujesz bardzo trafnie, a ogromnie podoba mi
się spora dawka humoru - jak i caly wiersz.
Niewątpliwie - zapamiętam z usmiechem.
Przesyłam sympatyczne... - serdeczności i
pozdrowienia:))
Sławomir naprawdę pięknie ująłeś fenomen poetyki.
Masz niewątpliwie talent z góry. Dobrze że mogę
poczytać to bogactwo i zachwycić się trafnością słowa.
No arcydzieło ten plan Boży, aby obdarować Cię
talentem pisania, nie marnujesz tego daru absolutnie.
Ostatnia zwrotka to ja się z nią nie zgadzam:Rym mój
słaby... Masz talent oszlifowany na wysokim poziomie
koniec i kropka. Pozdrawiam
Myślę, że różnie się na to mówi Ty nazywasz to aniołem
ja weną?
Sławku, znając życie nawet jak napiszesz arcydzieło to
do końca nie będziesz uważał tego za to, co chciałeś
stworzyć, człowiek z reguły jest poszukiwaczem i
poszukuje ideału a sam wiesz jak to z tym jest?
Życzę Ci tego wzniosłego spotkania:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Między dobrem a złem
natchnienie się kołysze...
Dobry melancholijny wiersz. Pozdrawiam serdecznie .
Coś w tym jest między dobrem a złem,wiersz skłania do
przemyśleń,pozdrawiam słonecznie :)
Gdy nasz Anioł jest w podróży to nam diabeł w głowie
burzy, bo życie nie znosi pustki... ciekawe spojrzenie
na wenę, pozdrawiam
Z diabłami lżej i milej....!
Pozdrawiam:)
pozdrawiam serdecznie Sławku wesołku :)
O tak można to uznać za arcydzieło, kiedy tyle
podpowiedzi się dostaje?
Sławku, nie ukrywam masz duże poczucie humoru, a co za
tym idzie umiesz rozbawić czytającego;)
Słonko weekend był cudowny i na wyjeździe, a że Ty
jesteś takim miłym kolegą, to ja dla Ciebie przesyłam
wyjątkowy uśmiech taki słoneczny, mimo że u mnie
właśnie zaczął deszcz padać i z odrobiną bryzy
morskiej;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Miało być "I zakłóca nim natchnienie":)
Podoba mi się ta praca zbiorowa. Jako znana maruda nie
przepadam za zaimkami
"me" dlatego tak sobie czytam trzecią strofę:
"Kiedy diabeł nos swój wtyka
I zakłóci nim natchnienie,
To powstaje erotyka.
Proszę Was o wybaczenie..." i
"Czasem anioł tu zawita" zamiast
"Gdy anioł do mnie zawiera", ale to nie mój wiersz.
Miłego wieczoru:)
"Gdy anioł do mnie zawiera" - chyba miało być 'Gdy
anioł u mnie zawita'
Podoba mi się to narastanie diabelskie - to fajny
pomysł :)
Czasem odważnie trzeba przejść do czynu,
by wykorzystać te swoje pięć minut!
Pozdrawiam!