Autostrada do nikąd
Linia ciągłą nie przerywana
Pobocza brak ni parkingu
Mały samochodzik przed siebie
Zabija pustkę zabić chce i strach
Zabija wspomnienia a raczej one jego
Im szybciej tym mocniej tym mniej zaboli
Gdzie nie spojrzę wszędzie widzę twój
cień
Tyle miejsc chwil tyle ciebie we mnie
Gdzieś za horyzontem spacerujesz
Z marzeniami po policzku
A ja tu jak ten cień …
autor
Szczensciarz
Dodano: 2008-04-06 23:08:25
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.