barwy oczekiwania
pierwsze oczekiwanie powinno mieć granicę
wyznaczaną promieniem załamanym w krysztale
cierpką liści zielenią pęczniejącą zuchwale
w soczystości leszczyny podnoszącej suplikę
drugie bardziej dojrzałe barwę wina
przybiera
kusząc lekką słodyczą drażni język nadzieją
wznosząc wieczne toasty myślom przywraca
świeżość
kolor życiu nadaje zdobiąc w nowe trofea
trzecie zaś barwy szare do perłowych osiąga
pozwalając by dotyk w zmarszczkach czasu
sen odgadł
kiedy dzień cichym krokiem ku mrokowi się
skrada
zapewniając samotnych że tak bywa w
balladach
jest gotowe w kolejnych czterech porach
zagościć
by w następnej odsłonie noc osłodzić
młodości
wiernemu czytelnikowi...
Komentarze (2)
Wiersz przykuwa uwagę dobrym warsztatem, tworzącym
romantyczny, nieco tajemniczy klimat. Oczekiwania
mienią się pięknymi barwami - barwami życia, jego
tęsknotami i namiętnościami. Zdecydowanie plus.
Wiersz trudny, ale jaka satysfakcja z odkrywania jego
sensów. Pozdrawiam