bejowe rozterki
Nieraz chciałam odejść, porzucić cię
beju,
lecz z pierwszą miłością najtrudniej się
rozstać.
Chociaż często przykre rzeczy też się
dzieją,
myśl o pożegnaniu wywołuje rozpacz.
Czasem cię zdradzałam, gdy mi się
znudziłeś,
chciałam cię zapomnieć, ale się nie
dało.
Więc wciąż powracałam i to było miłe,
bo gdzie indziej serca było mi za mało.
Na twoim ramieniu można się wypłakać,
dobre duszki zawsze pożałują szczerze,
można rzucać błotem, kiedy chęć jest
taka,
prześladować innych i ganić pacierze.
Pozwalasz się wyżyć, harcować do woli
tym, co mają kłopot ze swoim talentem,
niech sobie czytelnik śmiechem poswawoli
na ich wiersze słabe - komentarze cięte.
Jesteś jak bezpański - wiesz co mam na
myśli
panie incognito, nie masz dla nas
twarzy.
A jednak zostanę, choćby wszyscy
wyszli.
Przecież jeszcze tyle może się wydarzyć!
Komentarze (32)
Tym razem dobry, warsztat, który od dawna jest Twoją
mocną stroną doprawiłaś nostalgią.
GRTL
(...)A jednak zostanę, choćby wszyscy wyszli.
...Zostan, bo piszesz piekne wiersze...:))