* * * (bejowym wieszczokrytykom )

Świetny wiersz i tyle... Znakomita satyra, bystre oko
obserwatora - podzielam sens tych myśli, mimo, że
jestem na BEJ'u od niedawna... Pozdrawiam

Nie może tu zabraknąć mojego komentarza, juz choćby
przez to x, y, z. Nie masz takiego talentu, jak bejowi
wieszcze, którzy jaki by nie napisali wiersz i tak są
na topie. Więcej, zaczęli wierzyć, że naprawdę piszą
lepiej od innych, a Ciebie pocieszają: "pisz jak
potrafisz i nie przejmuj sie krytykantami", tak jakby
w ogóle tu chodziło o krytykę. Widzę, że nikt z
piszących ambitnie nie wytrzymuje zbyt długo na tym
portalu. Rozumiem to. Szkoda tylko, że "wieszcze"
zostają i dalej się podziwiają za każdy najprostszy
rym i temat. Działa tu bardzo prężnie ekipa
klaszczącej ręki, w której wszyscy piszą tak samo i
zamordują każdego, kto pisze inaczej. Ciekawi mnie
tylko, co zrobią, jak już powygryzają wszystkich,
prócz siebie.
Należysz do autorów piszących ciekawie, próbujących
różnych form i środków stylistycznych. Mam jednak
wrażenie, że nie to się tutaj liczy. A ty już chyba
jesteś tego pewien. Za dużo tu różnych, tak
upragnionych topów, reszta schodzi na dalszy plan,
jeśli w ogóle się liczy. Mówiąc szczerze, nawet ja ma
dość.

Ciekawie piszesz inaczej niż większość

Pomijam wszystkie "za i przeciw" - to jet dobry
kawałek poezji...Niech tam kto mówi co chce - ale
piszesz normalnie, bez udziwnień...dla każdego!
Chciałabym mieć taki talent - i wcale nie myślę Ci tu
słodzić! Wiersz napisany prostym słowem, zrozumiały i
...co tu sie rozpisywać wiele...jak Twoje
wszystkie...no prawie :)

Nie fajnie się zrobiło...ja tam wcale głosów wiele nie
mam i wcale nie piszę pod dyktando bejowiczów...nie
zależy mi na tym...a na pewno są tacy, którzy
przeczytają milcząco...hahah...i dobrze...nie zmieniaj
stylu...pisz siebie, bo nie o to chodzi aby sie na
siłę zmienić...po co? Po punkty, czy komentarze? Nie
warto...

Tak to z nami jest raz piszemy lekuchno na skrzydłach,
to znów jak po grudzie na pieszo. Raz lepiej, a raz
gorzej i żadna krytyka tutaj nie pomoże. Ja chciałabym
się uczyć od lepszych i otrzymywać czytelne wskazówki.
A pana styl pisania bardzo mi odpowiada, bo ma
czytelny przekaz.

Ja też zawsze zaglądam do Pana wierszy, są bardzo
wartościowe. Ten też budzi refleksje. Dobrze, że Pan
dzieli się swoją twórczością na Beju:)

A ja panie Bałachowski przeczytałam pana wiersz po raz
pierwszy i wie pan co....? Sięgnę, do tych których nie
miałam okazji przeczytać....z tego co zauważyłam to
pan już nie musi musieć....jest tu bowiem treśc i
forma, jest prostota i prawda....czegóż
więcej....chcieć.....?

Niestety kazdy sie musi liczyc z tym ze krytyka nas
nie ominie i chyba nie warto odchodzic z tego powodu
bo piszesz naprawde piekne wiersze i jest wileu na tym
beju ktorym tez sie one podobaja wiec nie poddawaj
sie.

masz ogromny talent i wierne grono fanów, dajesz nam
tu prawdziwą ucztę duchową

I dobrze - pisz, jak teraz... Mnie się podoba. A inni
niech oceniają, jak chcą - przecież nie wszyscy
jesteśmy tacy sami, to i odbieramy i myślimy różnie.

A szkoda, wielka szkoda, uważam bowiem że masz dużo do
powiedzenia, a to jeden z najważniejszych atutów
autora!
Dopóki masz chociaż jednego czytelnika, dopóty warto
pisać, więc pisz!!!!

Czytam każdy twój wiersz mój ulubiony poeto. Sam
przecież też krytykowałeś wiersze i pisałeś nie zawsze
pochlebne , czyli przesłodzone komentarze. Ten wiersz
mi sie podoba dlaczego? Bo jest oparty na prawdzie.
Nigdzie nie odejdziesz, bo tu masz wiele przyjaznych
osób, jak każdy z nas. Kto tak szaleje i ponad
wszystkich wypływa z niekoniecznie wartą tego poezją ,
po jakimś czasie przepada. ,,I świat mogę widzieć w
kolorach" Od tego momentu wiersz traci rytm. Mam
nadzieje że się dopatrzysz tego. Ja nie krytykuje
wierszy złośliwie. Prawie nigdy nie pisze nic, bo byle
jakich wierszy nie komentuje. Twoje komentuje prawie
zawsze i raz zabawie się w krytyka co te błędy tak
wytyka hi hi.

Sprawnie napisany i każde słowo przemyślane.Pozwolę
sobie dodać,że w większzości krytykuje się Autora,a
nie wiersz,bo ktoś nie rozumie przesłania.Ale tutaj
piszemy dla przyjemności,z potrzeby ducha,szukając
słów pocieszenia...To nie są żadne wyścigi na pióra,bo
jak tak to mozna potraktować kuraka np ;p (cena drobiu
zdaje się spada ;D)

no właśnie, dlatego nie wiem czy wiersze piszę czy
rymowanki klecę... ale skoro czerpię z tego jakąś
przyjemność - to osiagam najważniejsze... Co do
pańskiego pisania nie mam wątpliwości że to już
talent.