Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bez chleba

/ojcu i ciotce - Marii Czarneckiej, Lwów 1942./

/Lwów 1942 r. - ciotce Marii i Ojcu/

Maria, miała wtedy siedemnaście lat,
zieleń w oczach i sukienkę skromną.
Ta w kwiaty - marzenie cichutkie,
skryta w trawach, by zachować wonność.

Maria - zawsze głodna, niewyspana.
W myślach setki potraw - wierszem i piosenką.
Tak... Ten sposób, choć na chwilę
powodował w mózgu sytą lekkość.

Maria, wiosną - bez kwiatów we włosach,
bez bukietu z łąki. Zimno, bosa.

autor

cii_sza

Dodano: 2015-08-23 00:48:12
Ten wiersz przeczytano 2426 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (65)

cii_sza cii_sza

Dzięki Łukaszku.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiersz obnaża małostkowość
problemów z jakimi się borykamy
teraz, na co dzień. Dosadnie obrazuje skrajnie trudną
sytuację
młodej dziewczyny. W tamtym czasie
w podobnej znajdowało się wielu
ludzi.

Łapie za serce Halinka.
Mocno. Bardzo dobry jak dla mnie.

Sotek Sotek

Poruszający wiersz.
Pozdrawiam:)

cii_sza cii_sza

Wzajemnie...:)

cii_sza cii_sza

Nic nie nabroiłaś, to tylko ja... nie mam dziś dobrego
nastroju:(

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bdb wiersz,porusza.
Pozdrawiam i wybywam
trza się trochę przewietrzyć:)

karat karat

Człowiek z ufnością garnie się do życia,
a ono przecież różne ma oblicza!
Pozdrawiam!

kalokieri kalokieri

No ma.

Coś nabroiłam? Jak tak, to wal!

cii_sza cii_sza

Kalokieri - Być może...
Może Łastoczkin się jeszcze nawinie i wypowie. Ma
chłop oko.

kalokieri kalokieri

Bardzo wzruszający, piękny. Nie da się go zapomnieć.
Moim zdaniem skromnym - teraz jest idealnie.

cii_sza cii_sza

Tak, Piotruś napisz!
Wiesz, ten mój wiersz o Stodole to tez autentyk. Ta
ciotka tez tam miała byc rozstrzelana i podobnie jak
Twojemu dziadkowi - darowali życie.
Oni w czasie tego głodu lebiodę i szczaw na okrągło
jedli, gdyby nie jedyna krowa nie przeżyliby.
O doświadczeniach medycznych w czasie II wojny może
kiedys napiszę, chodzi mi po głowie. Teść był
poddawany na Majdanku. O dzieciach zamojszczyzny -
teściowa. A i współczesnie, jak ta Twoja Faiza.
Jest tematów, które krążą po głowie, tylko niestety są
bardzo trudne i nie wszystko taka grafomanka jak ja
ogarnia. Lubię tego typu wiersze. Miłosne tak
zdominowały portale, że czasem się czuję
przesłodzona:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

a co do Dziadka. Pamiętam, jak opowiadał o tym, gdy ze
zesłania na Syberii uciekał. W wozie z sianem.
Jego rodzinę w 1917 roku rozstrzelali sowieci, bo
kułacy. W Samarkandzie to było.Podobno mam w genach
też jakichś Tatarów, czy Mongołów. Skośnych oczu nie
mam.:-)
Wracając do Dziadka, to ustawili ich wszystkich pod
ścianą w obejściu i rozwalili strzałem w tył głowy.
Dziadek upadła na kolana i prosił, żeby jego też
zabili. A ludzki enkawudzista powiedział, że nie. Ty
pajdiosz w dietskij sad. Tak powiedział. A Dziadek
póżniej uciekł z domu dziecka, szlajał się po Rosji
matiuszcze i kradł węgiel z transportów. Może o tym
pora napisać?

cii_sza cii_sza

Piotrek - po jednych pieniądzach:)), fajnie. Mam
jeszcze na kilka wierszy z tych opowieści. Pogadamy
kiedyś o tym:)
Piotrek czytam w kółko tę Faizę - wydaje mi się teraz
doskonała.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »