Bez Ciebie zanikam
Blade światło dogasających
latarni
widać trochę poświaty miasta
padające płatki śniegu
które już nikogo nie dziwią
nieokreślony lęk nakazywał pospiech
lęk w szaleńczym pulsowaniu
zbliżał sie do kulminacji
nagle zderzył się
z jakąś sylwetką
chwila ciszy przerażającego spokoju
nie ma miejsca w świadomości na strach
zbiera odwagę na podniesienie oczu
ona skądś sama wypływa
to ostatnia chęć chłonięcia świata
przed spodziewaną egzekucją
szukam jej drugiej części
nigdzie jej nie ma
marzenia nie spełniają się
gdy obok mnie Cię nie ma
czekać będę dzień i noc
może wreszcie zjawisz się
bez Ciebie zanikam..
Komentarze (6)
...mówią ze z nadzieją raźniej iść przed świat...w
ciekawym stylu napisany wiersz...
Bez marzeń tak trudno żyć..
nadziei, która podnosi z sił..
lecz trzeba wierzyć..
marzenia czasami się spełniają - warto wierzyć i mieć
nadzieję - ładnie - cieplutko pozdrawiam
Nie trace nadziei,choc tez zanikam.Piekny wiersz+++
Warto żyć dla nadziei, czasem to wystarczy...
Pozdrawiam:)
Piękny nostalgiczny wiersz...ja też zanikam bez niego
:(