Bez maski
Weź mnie za ręce
wypełnij ciepłym słowem
przestrzeń
przepełniona radością
przytulę się do twoich myśli
pozwolę zatrzymać w dłoni kwiat
moją kobiecość
rozjaśnione spokojem spojrzenie
na wyłączność nabrzmiałe usta
bez maski ubierać się będę
lepiej niż aktorka w ulubioną rolę
by kochać i być zabawną
nabiorę kształtów jak żebro Adama
będziesz mógł się na nim oprzeć
ukoję zmęczoną duszę
może nawet na zawsze
zostanę blisko serca
/I.Ok./
Komentarze (19)
od ośmiu lat chodzę bez maski -mam szczęście znalazłam
kogoś kto kocha wnętrze ;)--bardzo dobrze opisane
bardzo kobiecy wiersz, obiecująca puenta..pieknie
Wiersz subtelnie napisany o kobiecych pragnieniach ,
delikatnie ,zwiewnie ,Niedoscigniony wzór dla takiego
jak ja = Bertolda Brechta dla ubogich .Pozdro
Bardzo ladnie zakonczony wiersz. Prawdziwa milosc nie
potrzebuje maski
musi byc otwarta i szczera.
I maska się przyda..bo i inni w maskach..+pozdrawiam
bez maski lepiej;) świetny wiersz pozdrawiam
to właśnie wiersze-tak uważam-ukazują naszą zdolność
empatii umiejętność przekazania emocji nie tylko
naszych to dar...i to widzę w Twoich wierszach..wiesz
dlaczego lubię tę stronę? bo tu Ludzie czytają nie
tylko słowa ale serca słyszą szept..pozdrawim
My kobiety całe życie przyodziewamy maski,
osiągnęłyśmy perfekcję, dużo miłości w Twoim wierszu,
pozdrawiam.
zmysłowy , delikatny pełen miłości wiersz ...
pozdrawiam
Bez maski wygodniej hehe pozdrawiam
bez maski... i masz rację
bardzo oryginalnie.Brawo! :)
o tak to prawda bez maski.....bardzo dobre
porównanie...i nie tylko to dotyczy
kobieta..brawo...pozdrawiam...
nie zakładaj maski- sama w sobie jesteś piękna...
bardzo zachęcający wiersz...pozdrawiam...
Kobieta zmysłowa i ciepła pięknie metaforami na
wyłaczność przybrana. Jednak i ona wymaga wsparcia, by
zostać na zawsze ...podporą Adama. Jakm zawsze wabisz
inteligentną myślą.