Bez powrotu
taka zimna i obca
nie powiesz
już do mnie słowa
nie skarcisz
pociechy też nie usłyszę
śmierć tuli cię
w swych przepastnych
ramionach
nieczuła na moje łzy
taka zimna i obca
nie powiesz
już do mnie słowa
nie skarcisz
pociechy też nie usłyszę
śmierć tuli cię
w swych przepastnych
ramionach
nieczuła na moje łzy
Komentarze (56)
Piękny wiersz o tęsknocie do ukochanej osoby.
Pozdrawiam.
Witaj mila. Wielka tesknota i smutek za ukochana...
Mama? Moc usciskow.
Lubię takie wiersze, pozdrawiam:)
Wspaniała forma co czyni wiersz wspaniałym pomimo
smutku i bólu.Pozdrawiam serdecznie.
Jaga dzięki za komentarz
Pozdrawiań i stawiam + zapraszam
https://www.facebook.com/ryszard.jorg/
Bez wątpienia jest to świetny wiersz. Przeczytałem go
w skupieniu, na jaki zasługuje i podziwiam . + i
Dobrej nocy.
Bardzo smutno tu u Ciebie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo wzruszający wiersz...Przytulam;)
Przytulam w smutku...
niestety każdy czasem zmaga się z tym bólem
-pozdrawiam ciepło :)
Bardzo smutny...
Dobrej nocy :*)
Bardzo smutny...
Dobrej nocy :*)
bolesna prawda.
Śmierć jest bezlitosna i nieubłagana. A smutek -
przepastny.
Pozdrawiam, Jago.
Nostalgia, zaduma.
w odpowiednim klimacie i przekazie slowa.
Nikt, nie jest w stanie, zrozumiec, naszego bolu, po
stracie bliskiej nam osoby.
Pozdrawiam serdecznie.:)