Bez puenty
Przeglądam czas w lustrze i chciałabym
uciec.
Wiesz, dziś jest taki dzień, że płaczę.
Mówię głośno, szepczę. Pytam wprost,
gdy nie znajduję znaczeń. Nikt nie
słucha.
Czytam twoje wiersze. Znów płaczę.
Pewnie zniesmaczy ta wypowiedź większość
zamkniętych w kwadracie znawców słowa.
Jestem dziś chora bez powodu, z powodu
pojedynczego talerza - choć wiele przy
stole,
rąk nie oddających ciepła.
Boli mnie wszystko, a najbardziej rzęsy,
skóra,
i pękająca od nadmiaru myśli głowa.
Ściany
zbyt wysokie, zbyt miękka podłoga,
by uciec.
/wrzesień 2016 - dziś po korekcie/
Komentarze (18)
dziękuję kochani:)
jak pięknie, gdy wstaje się bez bólu.
Znaczenia i bez. Dobry.
Ciekawie napisane.
Ostatnia ukazuje jak bardzo potrafimy być rozdarci w
życiu. Pozdrawiam serdecznie :)))
Dobry dramatyczny, życiowy wiersz+:) pozdrawiam
a często piszę ostatnio od razu klawiaturą, co
grzechem jest;)
pióro powinno być w uzyciu! Muszę kupić nowy zeszyt.
droga Loko:) nie obrażam się:)))
to jeden z moich słabszych, starych wierszy, ale
publikuję na beju w zasadzie wsio, gdyż traktuję swoją
strone również jako archiwum. Miałam kiedyś
nieprzyjemną przygodę. Ktos włamał mi się na kompa i
straciłam wszystko. Jeszcze w czasach gdy hasła
zapamiętywałam. Teraz, mimo zabezpieczeń, dodatkowo
mam wiersze tutaj. Drugie archiwum.
Dziękuję bardzo WSZYSTKIM za słowo, czas,
pozdrowienia. Również pozdrawiam.
Lepiej, gdy talerze są dwa, a jeden męski :)
Pozdrawiam :)
Tak czasem bywa. Rzęsy, tym jest najtrudniej ;-)
Trafnie oddany stan ducha "kobiety zmiennej".
Pozdrawiam :)
Przepraszam,jeśli Cię obraziłam.Teraz dopiero
przeczytałam Twoje wyjaśnienie.Wybacz.
Myślę że chodzi tu o samotność i pęknięte
serce,pokaleczoną duszę.A że poeci to istoty
delikatne,czasem nie radzą sobie z bólami
egzystencjalnymi.Dopada ich
depresja,smutek,melancholia.Dobra rada,pokochaj małą
dziewczynkę,która jest w Tobie.Zrób to,czego ona
pragnie i zaprzyjaźnij się z nią.To pomaga.Serdecznie
pozdrawiam i do serca przytulam.
ciekawy, uczuciowy wiersz,,pozdrawiam Halinko :)
Bardzo ładny wiersz Halinko :-) przeczytałam z
przyjemnością :-)
smutny życiowy obraz
Wielka szkoda, że odnoszą się niektórzy do Autorki
wiersza, z tzw. cudownymi poradami.
Nie mam OBECNIE ŻADNYCH kompleksów, a wręcz
przeciwnie. Jestem wciąż piękną kobietą - tak mówią
Wszyscy znani mi panowie:)
Wiersz nie o tym.
Nie napisałabym wyjasnień, gdyby nie było cudownego
uzdrawiania, bo choć często, to nie zawsze Podmiot
liryczny to Autor.
Dziekuję za wypowiedzi panom.
Marcepani:)