Bez Twojego Ciała
Proszę o to Boga każdego wieczoru
nie zapomnij o mnie
Kolejna bezsenna noc
bez Twoich
oplatających mnie
Kolejny raz nachodzi mnie lęk
że gdy o mnie zapomnisz
moje ciało w bezruchu tkwiące
już na wieki obejmie paraliż
paraliż paraliż ...
bez Twojego Ciała
Proszę o to Boga każdego dnia
zapomnij zapomnij zapomnij
Bo kiedy noc nadchodzi
rozum zasypia lecz o świcie
znowu budzi się do życia
Więc proszę Boga dla Twojego dobra
zapomnij zapomnij zapomnij
o nocach ze mną
chociaż boję się że wtedy
paraliż paraliż ...
na wieki ogarnie mnie
Paraliż paraliż ...
Bez Twojego Ciała
Mojej Miłości, Mungołowi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.