Bez ustanku
Cholerny
Los mi spojrzał prosto w oczy
na chwilę
teraz śmieje się mi w twarz
upokarza
nie przestaje
zaczyna się kręcić-
ja z nim
co raz szybciej, wyżej
wysiąść z karuzeli życia nie można.
Tylko drwiący ze mnie los
pomiata mną poprzez ślepa
aleje życia
los....
autor
Iwuś
Dodano: 2005-08-06 14:40:27
Ten wiersz przeczytano 714 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.