Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bezbożny grudzień

Tekst rocznicowy, który przypomina o desperacji piętnastolatki


Kolędy jeszcze śpią w ciepłych domach,
ale tęsknota już obudzona
biegnie przez pola w bieli skąpane.
Pstryk! Radość znika jak "Teleranek".

Zamiast rodziny czołgi za oknem,
a przerażone spojrzenie moknie,
gdy burmistrz rzuca: "Bez odwołania".
Nie ma przepustki. Gdzie jesteś, Panie?

Już kres podróży: noc, lęk narasta,
w mroku wydostać się trzeba z miasta
- do wsi pozostał jeszcze szmat drogi.
Patrol, radiowóz. Czy dzięki Bogu?

Jeśli... to pierwszy raz się udzielił
od złej, grudniowej, mroźnej niedzieli.
Nagle zszarzały magiczne święta.
Czy Bóg się rodził? Już nie pamięta.

Wie, że zatrzymał ojca w areszcie.
Gwiazdka z bliskimi zbyt wielkim szczęściem?
Dziś mówią: "Jaka twarda dziewczyna",
a ona tamten grudzień przeklina.

autor

Madison

Dodano: 2015-12-14 09:21:59
Ten wiersz przeczytano 2320 razy
Oddanych głosów: 40
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (59)

Limuze Limuze

Wtedy miałem 23 lata wróciły wspomnienia a 13 grudnia
śniegu było dużo i mróz..pozdrawiam

Madison Madison

Dziękuję kolejnym gościom.
Mario, ja wspominam tamten grudzień z pozycji
dziewczynki, która została odcięta od domu rodzinnego
i postanowiła przejechać 300 km bez przepustki. Z
powodu awarii pociągu o godz.23-ej znalazła się na
dworcu w mieście, oddalonym 10 km od rodzinnej wsi.
Trudno mieć miłe wspomnienia...

mariat mariat

Tak Madiś, niektórzy się szczycą tamtym grudniem,
niektórzy przeklinają, a którzy rację mają?
Kto działał dla ludzi, a kto pod siebie, kto dla idei,
a kto dla mamony, tego nigdy jawnie się nie dowiemy.
Ile wielotwarzowców w narodzie? Smutna refleksja.

budleja budleja

pamiętam koksowniki na ulicach, żołnierzy w urzędach
pocztowych i w słuchawce tel rozmowę kontrolowaną
dopieszczony ładny wiersz, pozdrawiam Madi :)

kazap kazap

pamiętny 13 grudnia czołgi i wojsko na ulicach
sprawdzali ludzi wsiadających i wysiadających z
autobusów kto nie pasował rzucali na glebę - refleksja
i...pomilczę
pozdrawiam

Madison Madison

Dziękuję za komentarze i za wspomnienia.

najdusia najdusia

Pamiętam ten czas. Dojeżdżałem do pracy do Lublina,
miałem przepustkę. Na przedmieściu stała budka/nie
Suflera!/ i był szlaban. Żołnierze sprawdzali
pasażerom w autobusie dokumenty. Kto wiózł na Święta
,,rąbankę,, miał ,,cykora,, aby mu nie zarekwirowali.
No, ale jakoś się przeżyło i doczekaliśmy
,,miesięcznic,,. Co za czasy!

Pozdrawiam.

wodnik2 wodnik2

Oj, pamietam. Mam podobne wspomnienia i odczucia. I
uraz pozostal. Dobry, potrzebny wiersz. Pozdrawiam.

Ewa Kosim Ewa Kosim

to były czasy, podoba mi się:) pozdrawiam Madi

cii_sza cii_sza

najbardziej podobają mi się 2 i 3 wers czwartej i te
same wersy piatej strofy.

pozdrawiam:)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Pamietam ten grudzien, jak dzis. I wiersz pamietam :)
Pozdrawiam, Madi :)

GabiC GabiC

Przepiękny wiersz!
Czyta się jak z nut!
Miłego wszystkiego.....! Pozdrawiam!:))

ZOLEANDER ZOLEANDER

Nie każdemu święta dane... Pozdrawiam Cię serdecznie
:)

Madison Madison

Dziękuję za Wasze refleksje.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »