Bezsenność II
Zegar kolejną odmierza godzinę,
...sączy się czas.
Wtulam się głębiej pod pierzynę,
...nie mogę spać.
Pod czaszką galopują myśli,
...i natłok słów.
Chyba już nic mi się nie przyśni,
jak zapomniany leżę grób.
Godziny sączą się głuchą ciszą,
...płyną jak łzy.
Lecz mnie tej nocy nie ukołyszą,
nic mi się dzisiaj nie będzie śnić.
I będę leżał tak wśród nocy,
...cichy jak grób.
A pod mą czaszką armia kroczy,
niewypowiedzianych słów...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
06./07.11.2009r.
Komentarze (19)
ładnie pozdrawiam
bezsenności godziny niekiedy płodzą rozwiązania
problemów ... pozdrawiam serdecznie
Grzecznie wskazuję grzechy popełnione w utworze.
A jak leży niezapomniany grób? I strofa, ilość sylab w
wersach: 11, 4, 9, 4. II: 9, 4, 9, 8, III: 10, 4, 10,
9, IV: 10, 4, 9, 7. O rytmiczności nie ma mowy, o
średniówce także.