Bezsilność
Nad pocałunkami spojrzenia gwiezdnych
dróg
by dostąpić Twej miłości kolejny w życiu
pokonuje próg...
Cóż to wobec miłości znaczy?
człowiek się zakocha, potem tkwi w
rozpaczy...
Nawet w snach mych wywołuje Ciebie
Ty zas znikasz mi sprzed oczu jak gwiazda
na niebie...
Chciałbym przestać śnić, zejść w końcu na
ziemię,
zrzucić jarzmo swych cierpień i smutku
brzemię...
Utwierdź mnie w miłości, bądź wyrzuć ją ze
mnie,
nie pozwól mi Cię kochać tak mocno... A
jednak daremnie...
[16-10-2005]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.