bezsilność
Uległe ciało nie ma już sił,
Dusza... rozszarpywana.
Myślami moimi zaczynasz władać,
Dlaczego?
NIe mogę juz walczyc z Tobą.
MOje miecze są zbyt tępe.
Chcę iść do niego,
Wyrywam się z Twych objęć,
chociaż ich pragnę.
O jaka słodka ta męka,
w której gości kochanie.
Światelista otchłań mnie wsysa,
Resztkami sił trzymam się poręczy,
Jego ręka jest tak daleko...
autor
ciemneswiatelko
Dodano: 2006-08-15 14:35:09
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.