Z bezsilności
Zapraszam cię do swojego świata
Żebyś w końcu poczuł jak to jest
Gdy czujesz, że cię wszystko przygniata
Kiedy nie masz już siły wylewać łez
Zobacz, jak boli twoja obojętność
Twój krzyk, zawodzenie, mój płacz
Już nie wiem, co to życia piękność
Zamiast radości, zasmucona twarz
Poczuj, jaki ból sprawia krwawiące serce
Które nie ma siły już walczyć o nic
Kiedyś myślałam, że twoje jest wielkie
A dziś tak łatwo potrafisz mnie zranić.
Tak bardzo bym chciała się śmiać
Poczuć twą miłość i ramion ciepło
Żebym spokojnie mogła iść spać
Żeby to szczęście mi nie uciekło
Do S.
Komentarze (9)
To trzeci twoj wiersz, ktory przeczytalam... sa
wyjatkowej urody, poprzez swoja szczerosc w wyrazaniu
tego co boli, co w Tobie. Moc serdecznosci.
Niech to szczęście odwiedzi Ciebie wkrótce. Trzymaj
się, pozdrawiam!
Bardzo smutny a nawet dramatyczny wiersz którym
wzruszasz
Współczuję Peelce
Moze jutro odmieni los
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo wymownie piszesz Autorko o swoich uczuciach, o
tym jak niektórzy potrafią być okrutni,
wiersz do bólu życiowy, cóż mogę rzec, oby peelce
więcej nie przytrafiały się cierpienia, oby trafiła na
kogoś kto ją zrozumie i z kim będzie szczęśliwa.
Dobrej nocy życzę Madelajno.
Wzruszyłaś mnie swym wierszem, ratuj swoje szczęście.
Pozdrawiam serdecznie.
Ma egzystencja też trwa w podobnej bezsilności, a
chciałoby się kochać i być kochanym, tulić kogo,....
troszkę mi brakuje płynności czytania jak na rymowany
ale to takie moje krzywe oko:)
Pozdrawiam:)
Zafascynowani widzimy szczęście tam gdzie go nie ma.
Tam rodzi się zło i ból.
jesli jest jeszcze odrobina tego szczescia to
pielegnuj je. wiersz piekny bardzo smutny. wzruszylam
sie