BIAŁA DAMA...
Jeszcze jeden roczek, albo dwa,
kilka, może kilkanaście lat,
i choć życie to cudowna gra,
kiedyś, niestety pożegnam świat.
Bardzo szybko czas mi upływa,
za drzwiami Biała Dama czeka,
na razie jeszcze jest cierpliwa,
pozdrawiając wciąż z daleka.
Trzy razy się z nią spotykałem,
zawsze jednak wracać kazała,
kiedy raz ochoty nie miałem,
mocnego kopniaka mi dała.
Dzisiaj za wszystko jej dziękuję,
spokojnie na jej powrót czekam,
ciągle się życiem rozkoszuję,
do niej z oddali się uśmiecham.
W tematyce wiersza miałem do wyboru życie lub śmierć. Wybrałem życie...
Komentarze (75)
Biała Dama przychodzi niepodziewanie, pewnie ta o
której piszesz to nie ona.
No tak, cóż... spotkanie z Białą Damą nieuniknione...
Póki czas cieszmy się!
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam! :)
Dziękuję PLUSZ 50 za komentarz. Mam to szczęście, że
ona mnie lubi i odstawiła mnie na bok. Jeszcze się
trochę pobawię z życiem. Nie dla wszystkich jest
złośliwa. Ja ją naprawdę darzę szacunkiem. Spokojnej
nocy. Dobranoc ;)))
jest cierpliwa
i potrafi być złośliwa...
+ Pozdrawiam
Leosiu, również dziękuję za wizytę. Pozdrawiam i życzę
miłego wieczoru ;)))
dzięki za odwiedziny. a mnie zapraszała też niestety
wygnali na poprawę z powrotem na ziemię
więcej optymizmu, nie jest tak żle, mój email
daleko56@wp.pl możemy sie spotkać jestem często w
Lubsku
Dziękuję Kasiu za wizytę i przemiły komentarz.
Pozdrawiam i życzę cudownego tygodnia;)))
U nas się zaczął bardzo pięknie. Słonecznie, minus dwa
stopnie. Świeże powietrze. Radocha na sto dwa...
Dziękuję weno za wizytę. Od trzeciego razu staram się
dbać o zdrowie i nie popełniać głupich błędów. Tobie
też radzę szanować zdrowie i cieszyć się życiem,
dopóty zabawa trwa. ( Oczywiście żartuję. Wiem, że
dbasz.) Miłego, radosnego tygodnia ;)))
Z nami, to już tak jest kochany Norbercie, albo
zatapiamy się w cierpieniach, albo szukamy podanej
dłoni. Dobrze że wybrałeś życie. Ono daje same kolory
i światło wszelkich zdarzeń :) Piękne są Twoje strofy
- dajesz nadzieję a ja Tobie ofiarowuję życie z wiarą
w sercu - ona tylko wie co dla nas dobre i daje same
pocałunki - a dni są wtedy bardziej radosne.
Pozdrawiam serdecznie :)
do trzech razy sztuka ;) a tak na poważnie to los lubi
nam figle płatać
miłego dnia
Dziękuję Grażynie i Donnie za wizytę, bardzo miłe
komentarze i życzenia. Jest mi bardzo, bardzo miło.
Również Wam życzę wszelkiej pomyślności i jak
najdłuższej zabawy w życie a dzisiaj radosnego dnia i
całego tygodnia;)))
Witaj Norbercie. Z cala pewnoscia takie trzykrotne
spotkanie z Biala Dama, potrafi przewartosciowac to co
w zyciu wazne. Domyslam sie z wiersza, ze nie poszly
na marne te bliskie spotkania. Wyczuwam spokoj i
jednoczesnie radosc z tego co niesie kazdy kolejny
dzien. Moc serdecznosci Norbercie.
Trzykrotna szansa to chyba na coś dana, widocznie Bóg
miał inne plany
i dobrze!
Póki życie trwa trzeba się nim cieszyć, a o damie nie
ma co myśleć, może za 3o lat przyjdzie, niedawno był
film o blogerce 102 letniej która dopiero teraz żyje
pełnią życia, jeszcze zatem wszystko przed peelem:))
Pozdrawiam Norbercie serdecznie
Grażyna :)
Dziękuję Eleno za wizytę. Nie trzeba się jej bać. Gdy
przyjdzie, wreszcie sobie odpoczniemy. Może rodzina
będzie miała trochę problemów, zwłaszcza z podziałem
tego co po sobie zostawiliśmy? Może nic nie zostawiać,
żeby nie psuć im nerwów? A najlepiej cieszmy się
życiem. Dopóty zabawa trwa. Bo to przecież fajna gra.
Spokojnej nocy ;)))