Bisior
Czy z błahego powodu można się narodzić
i doświadczać chwile jeszcze
niebrzemienne.
Nie znając przeszłości w niezbadanym
brodzić,
Rzeczy chwytać bezwiednie, nawet te
bezcenne.
Nie brać na poważnie losów tego świata,
Bólu, nie odczuwać... chyba, że stworzenia.
Świadomości - nie mieć, niech mrok ją
oplata,
Ekstazę (jeśli pić), to - z konchy
milczenia.
Nie trwać uporczywie w żadnej z
trajektorii,
Nie śnić nazbyt długo. Jawy - też nie
męczyć.
Nie znać przygnębienia, ni też euforii,
Końca nie wyglądać, by dzieła nie
zwieńczyć.
excudit
lonsdaleit
00:24 Środa, 7 listopada 2012 - ...
Komentarze (6)
"Być albo nie być, oto jest pytanie.
Jest li w istocie szlachetniejszą rzeczą
Znosić pociski zawistnego losu
Czy też, stawiwszy czoło morzu nędzy,
Przez opór wybrnąć z niego? - Umrzeć - zasnąć -
I na tym koniec. - Gdybyśmy wiedzieli,
Że raz zasnąwszy, zakończym na zawsze
Boleści serca i owe tysiączne
Właściwe naszej naturze wstrząśnienia,
Kres taki byłby celem na tej ziemi
Najpożądańszym. Umrzeć - zasnąć. - Zasnąć!
Może śnić? - w tym sęk cały, jakie bowiem
W tym śnie śmiertelnym marzenia przyjść mogą,"
to tak na marginesie krzepkaDulcyneo. Świat jest
piękny, nawet ten zapłakany za oknem... ;)))
nie istnieC, bo po cóż życie tak marnowaC
najlepiej to w wpiasek głowę swoją schowaC nie
dawaC i w życiu na zakręcie też nie
braC najlepiej chyba będzie.
nie wiem czy tak można... ale wiersz płynie pięknie,
jak zawsze :-)
mądrze i bardzo ciekawie, czytałam z przyjemnością,
pozdrawiam
Bardzo ładny i mądry wiersz, wiele w nim pytań ale i
odpowiedzi, pozdrawiam
Łał,przepiękny,dojrzały i tyle złotych myśli zawiera,
Pozdrawiam