Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Błędy

zniechęcenie

strach częściej
znajduje we mnie schronienie

myśli bledną usta milczą
bezsens słów umyka

coraz trudniej pamiętać
miniony

dzień

noc
bez znaczenia

groteska leżąca

wykańcza powoli trafnie
w samo sedno

rojeń

jednak nie...

oczy wpatrzone tępo
w te białe chyba cztery

śćiany
pokój odziany
i

jeszcze

okno monitora
na czternaścię cali
świata wirtualnego

bardziej realny niż ja

banał wymyślony

wydawać się może świadomy
swej iluzoryczności

nie odróżniają się już

noc od dnia

wszystko jest jedno
mi jedno

krzyczące niespodziewanie
myśli najwyrażniej
głos sumienia sprawiedliwy

sprawcy

nabrał odwagi teraz
kiedy już
mało jestem sam ze sobą

pytań się roi
wątpliwości potok

kim jestem ?
jestem...?

dla siebie
złowrogim przyjacielem

piętno cierpienia mojego
zawiłe urojenia zaciskają
cyklicznie szyję

w pustcę mózgu
brak tych wspomnień

czysta tablica
nie reaguję żrenica

leżę tak siedzę

nie odczuwam zmiany
ni monotoni przemijania

czas nie istnieje
ponad nim

chwilę mijają szybciej
w kinie schizofrenii

wegetacja chęci

tylko

mgła szczelnie okrywa
horyzont świadomości

nie widać słońca

w labiryncie ciemności
powinno być wyjście
powrotne...


Dodano: 2005-02-18 23:10:56
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Nieregularny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »