Bogacze kłamstw
Przed oczyma tworzy się obraz tłuszczu,
w którym ukryte twarze rządży pieniędzy.
Gonią, wzbijając się na szczyty
kłamstwem.
Nosząc głowy wysoko, patrząc w niebo.
Myślą, że zdobyli już całe szczęście.
Zapomnieli o zamykającej się bramie.
O obdarowaniu szczerym uśmiechem
i nie wiedzą co to znaczy uczucie
miłości.
Uważają się za najważniejszych ludzi.
A o biedzie i o pomocy niepamiętając.
Choć by pod drzwiami stał im żebrak,
miotłom ze złoto dając baty, wygonią.
Bogacze w luksusie kłamstw się topią,
zapomnieli o swoim życiu w biedzie.
I o tych ludziach, którzy czekają z
wyciągniętą dłonią ku ich stronie.
Przyjdzie i taki czas, gdy prawda
na jaw wypłynie, i na sam dół stoczy.
Zabierze waszą radość i szczęście,
którego nie potrafiliście w pełni
wykorzystać.
Komentarze (1)
ironia do współczesnego świata klimat ,,myślą że ...''
często mam takie skojarzenia obserwując życie wokół
ciekawy wiersz - pozdrawiam