BÓL
Spojrzałam,lecz oczy nic nie ujrzały
Kochałam, lecz zmysły już zapomniały
Ten sam, a jak daleki i obcy
Twarz gniewna grymasem, obcy, obcy.
Załkałam, lecz oczy suche zostały
Krzyczałam, lecz usta milczeniem
truchlały
Ból duszę wypełniał po brzegi
Na ziemi,nie było już nadziei.
autor
elliza
Dodano: 2016-02-01 17:24:53
Ten wiersz przeczytano 968 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Rozrywa się Twoje serce z bólu i krzyczysz ale czas
wyciszy Ciebie byś ze spokojem spojrzała na
życie.Pozdrawiam.
podpiszę się pod komentarzem marcepani:)
bardzo smutne... pozdrawiam
smutny wiersz, ale czyta się całkiem dobrze
Bardzo smutny
pozdrawiam
W wierszu dominuje smutek i rozpacz, na szczęście
takie stany ducha są przejściowe...
smutno , gdy nie ma nadziei,,,pozdrawiam :}
Cierpienie nas wyniszcza, wszystko kiedyś przemija.
Pozdrawiam:)
... przez cierpienie do doskonałości...
samobójstwo jest udziałem tych, którzy obrali
niewłaściwy sens życia.
Cierpienie jest ogniem, w którym hartuje się nasza
dusza. Pozdrawiam
Rytmiczny melodyjny tekst pełen bólu po tym co było, a
nie jest.
Miłego dnia, bez bólu życzę:)