Boże dary
moje ręce chętne do pracy
czule was pielęgnowały
ciepłem grzały lęki
delikatnym dotykiem tuliły
wasze zranione serca,
biegłam tyle lat
niosąc chleb powszedni
dzieląc go sprawiedliwie
okruszki podnosząc z ziemi,
w ogrodzie pachnącym koprem
grządki kwiatów i warzyw
zrywaliście nagrzane słońcem
słodkie grona malin
i mijają lata
nadal służę pomocą
radząc w każdej potrzebie
biorę pióro do ręki
wpatrzona w piękno ziemi
wiosenny maj rozkwiecony
pachnący bzem konwaliami
odkrywam w sobie talenty
ukryte w duszy dziecka
utęsknione w młodzieńczym wieku
uchylam w wierszach
wrażliwą skromną naturę
aurą was rozgrzeję
jednym da wytchnienie
drugim zapomnienie
Panie Boże hojnie
nas obdarzasz
dając dziesięć talentów
biorę jeden
z uwielbieniem
dziękując
Komentarze (16)
Wykorzystać dary, to czuć się spełnionym! Pozdrawiam!