Brodź ze mną...
Jak zmyć smutek z twarzy ukochanej
Odjąć ręką wszystkie myśli złe
Do kieszeni schować wszelkie obawy
A strach do plecaka
Zarzucić go na plecy
I iść razem na łąkę
Posłuchać porannych ptaków
I rosę pić stopami
Zapomnieć o wietrze
I wystawić twarz do słońca
Choć księżyc jedynie okrągły jest
Na niebie
Po którym mleczną drogą
Płyną me myśli do Ciebie
Nie przejmuj się więcej
To tylko błahostki
Nie przejmuj
Brodź ze mną w tej rosie
Brodź ze mną po kostki
Komentarze (3)
...brodź ze mną po kostki na dobre i na złe, dobrze
powiedziane i miłością dyktowane.
Sliczny wiersz,taki beztroski i opiekunczy w stosunku
do milosci
Serce tkliwe podpowiada i troszczy się to Miłość jest
Bardzo pięknie wypowiedziana