brzytwa
za wszędzie przyczajony
w mroku rozkładam swoją kochankę
codziennie oddając ją każdej zbędnej
istocie
drżę z podniecenia
kiedy składa na białych szyjach
piekący czerwienią pocałunek i
słodko-lepka
oddycha ostatnim twoim oddechem
i jeszcze
aż po ostatnią fikcję
Komentarze (5)
Dla mnie brzmi jak wyznanie nekrofila, robi
wrażenie.Pozdrawiam.
Mogłabym napisać to samo co ty pod moim ale należę do
osób , które szanują i tolerują inność jak mi się coś
podoba to piszę a jak nie to zostawiam, Jesteśmy po to
by się rozwijać a nie niszczyć i dołować. Widocznie ,
masz jakiś problem skoro sprawia ci przyjemność
niszczenia innych Ja ci wybaczam wierzę , że możesz
się zmienić. Oddaję hołd tym którzy tu piszą i chcą
się rozwijać dlatego ich wspieram , bo wiem ,że dla
wrażliwego człowieka a takim są twórcy nie jest łatwe
pokazać się na forum. A mój wiersz specjalnie
napisałam w takiej żartobliwej formie, aby sprawić
uśmiech, przyjemny nastrój bo brakuje tu
optymistycznych wierszy ale niestety nie domyśliłeś
się, trudno nie ten etap, przyjąłeś go wprost a trzeba
szukać między Skoro mnie nie rozumiesz ani moich
intencji to nie trać swojego cennego czasu a
komentując pomyśl o uczuciach drugiego człowieka.
Powodzenia w byciu lepszym człowiekiem, wierzę, że
masz szans.
dobry wiersz, zatrzymuje na dużej
ciekawy i czytelnika zatrzymuje ...pozdrawiam ciepło
W zasadzie to nie erotyk. Treść dotyczy zasady
ekonomii myślenia, ale nie znalazłem tutaj takiego
rodzaju:)