Burza
Moce ciemności w godzinie mroku
Wydały grzmot, prześwietliły spokój
Słone kropelki wypłakało niebo
Po czym w dialog się ze mną wdało
"Jak Twe zdrowie po szatańskim balu?"
"Źle ze mną, serce pękło mi z żalu."
Moce ciemności w godzinie mroku
Wydały grzmot, prześwietliły spokój
Słone kropelki wypłakało niebo
Po czym w dialog się ze mną wdało
"Jak Twe zdrowie po szatańskim balu?"
"Źle ze mną, serce pękło mi z żalu."
Komentarze (4)
Bardzo ładnie o burzy,podoba mi się.
Pozdrawiam.
Mi się podoba, taki wiersz do grobowej deski pasujący.
nightranger masz jakiś zły dzień? :D
matko z córką... ileż to patetyzmu można zmieścić w
tak krótkiej formie... aż się niestrawności można
nabawić