Być Mordercą
Jakie to uczucie: kogoś zabić?
Zastanawiam sie już dłuższy czas.
Czy to tak, jak motyla do siebie zwabić
I w końcu zabić? Tak robi wielu z nas.
Czas jest dla nas jak wróg,
Niby utrzymuje nas na Ziemi,
Niby jest dla nas jak Bóg,
Ale to przez niego mordercą będziemy.
Czasami tak sobie myślę,
Jak to jest być mordercą.
A tak już mówiąc ściślej
Nie mordercą, lecz ludożercą.
Mordercę stworzyło gorące piekło
W celu złamanaia mocy Boga.
Poźniej to zajwisko od szatana uciekło,
I trafiło tam, gdzie wieczna pożoga.
Czego najbardziej pragnie morderca?
Czy tylko ludzkiego życia
I potrzebnego do niego serca
W celu uniknięcia wiecznego skrycia?
Morderca to już nie człowiek,
Już nigdy nie będzie taki jak my,
Już nigdy słowa dobrego nie powie,
Już powoli będą znikać mu sny.
Ale jeszcze nie wszystko stracone.
Morderca może iść do pewnego lekarza,
I po pewnym czasie powie: Wszystko
skończone.
Wielokrotnie Bóg to z Nieba powtarza.
Pamietaj morderco, nie podchodź do mnie,
Jeśli to zrobisz, zawołam mego stróża,
Który wytłumaczy Ci bardzo przytomnie,
Że takich jak ja, się nie wkurza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.