Cela śmierci
Chce wykrzyczeć co mnie boli,
nadszedł kres mej silnej woli.
Serce pękło mi na dwoje
walczyć nie chcę, życia znoje
wręcz okrutne już się stały
i na nerwach mych zagrały.
Dość już tego!Dość, już krzyczę!
kiedy patrzę na swą prycze.
Niech mój wyrok sie dokona,
śmierć spokojna mnie pokona.
Wolę zginąć za swe winy,
niż w twarz patrzeć ludziom z gminy.
Mnie sumienie w głowie wierci!
Nie chcę siedzieć w celi śmierci!
autor
SETH888
Dodano: 2008-02-27 19:25:24
Ten wiersz przeczytano 878 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
BANALNE. co do wykonania! ten to chyba w tatajce
tworzyłes... Tematyka dobra a wykonanie NIE!!! Pchasz
sie tam gdzie Cie nie chca tylko palenia trzewi
brakło. Zapedziles sie w tanie rymy i to, tak mysle,
Cie zgubilo. Co sie z toba dzieje?! hę? Więcej serca.
Trochę mi to wyglada tak jak bys chcial cos napisac i
nawet mial na to dobry pomysl... ale brak ci formy w
jakiej bys mogl to przedstawic przez co zamiast
wiersza mamy to.
P.S.
I wciaz niektórzy komentujacy poziomem nie odbiegają
od wierszy jaki czasami im serwujesz R.Bku (wiersze
pokroju j/w)
po prostu ekstra!!! rymy idealne, a przesłanie jeszcze
lepsze... mega plusik