Celowość Woli Bożej (piosenka)
na ulicach zimny dreszcz
potęguje we mnie strach
i tylko spojrzeć nie chcę już
na serca z kamienia
zagrzebana wiara jest
niegdyś iskry zalał deszcz
a w tym wszystkim nie ma cię
zostały złudzenia
pierwsza jest wola istnienia
lecz trwa bez drogowskazów
do dróg realnego szczęścia
i tylko dla cierpienia
a gdy jedna stłucze się maska
jeden ktoś do pionu sprowadzi
bo za szczęście trzeba płacić
odkupieniem w zlepkach cegieł
dla wolności chciałbym trwać
bez sądu nad mym życiem
nieszczęśliwych zdarzeń gdy
zmęczony pragnę spać
barwy ludzkie rozróżnić
odnaleźć w sobie tęczę
i żeby każdy dostrzegł
piękno zamiast poróżnić
pierwsza jest wola istnienia
lecz trwa bez drogowskazów
do dróg realnego szczęścia
i tylko dla cierpienia
a gdy jedna stłucze się maska
jeden ktoś do pionu sprowadzi
bo za szczęście trzeba płacić
odkupieniem w zlepkach cegieł
Komentarze (1)
Sensu treści nikt nie pozna lepiej niż wie sam autor.
Zapewniam, że piosenka ma w sobie przekaz o
paradoksach i sprzecznościach jakie nam życie
przynosi. Nie czytajcie wierszy ani piosenek zbyt
dosłownie.