Cemu Matuś

"jako momy zyć dalej
pytomy o pomoc…" Pytamy i pytamy, tylko odpowiedzi
albo nie słyszymy, albo nie rozumiemy, albo też dość
rozumu nie mamy, żeby zrozumieć pomoc pozaziemską.
Pozdrawiam serdecznie :)

Refleksja wspaniała, skoruso. W kwestii wiary jesteś
niezrównana:))

Skoruso zawsze z przyjemnością czytam Twoje wiersze
jest we nich mądrość ciepło i serce a wszystko
ozdobione Góralska gwara - pozdrawiam

Pomóż Matuś! Ona tak wiele może! tylko poprosić
trzeba!
Serdecznie pozdrawiam :)

"Kto pyta, nie błądzi." Pozdrawiam!

dobra refleksja z prośbą do Matki naszej - przyjdź -
ONA przychodzi a my tego nie chcemy widzieć nie
słyszymy w tej pogoni za czymś co jest tak przyziemne
...
pozdrawiam serdecznie :-)

Bardzo ładny, ujmujący, refleksyjny wiersz:)Piękna
prośba do Matki Bożej Fatimskiej.
Pozdrawiam serdecznie

No właśnie, wszyscy są tak samo ważni według Boskości,
bez względu na status społeczny.
Pozdrawiam serdecznie:)

Wzruszajaco i pieknie:)
Pozdrawiam serdecznie:)

Zatrzymało. Literówka w komentarzu.

Zatzymało mnie zdanie - pokazałaś się nie biskupowi
ani burmistrzowi i nie tym, którzy sądzą, że są
najważniejsi.
Pochylam głowę autorko.


Jurek

Właśnie, czemu tym najmniejszym... odpowiedzi jest
wiele, ale najważniejsze, że przyszła, że jest ciągle
nadzieja

Bardzo wymowne to pytanie: czemu nie burmistrzowi, czy
biskupowi?
Wiara w ludzkich sercach, nie w stanowiskach i
zaszczytach. Ładny wiersz, z ważną myślą. Pozdrawiam
:)

Wzruszająca refleksja, skoruso.
Pozdrawiam serdecznie.

Ci "najważniejsi" i tak by nie uwierzyli.
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.