W chłodzie mokrego bzu
Pierwszy ulewny deszcz
spadł na kwitnące magnolie,
dwoje pod dzikim bzem,
niewinnie splecione dłonie.
Na rzęsach dziewczyny lśnił
jak rosa wśród traw o świtaniu,
radości malował łzy
ukradkiem scałowywane.
Kaskadą rozniecał żar,
to znów przyprawiał o dygot.
Przemokli, szczęśliwi do cna.
Ścichł. W słońcu skrzyła się miłość.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2017-04-01 11:38:30
Ten wiersz przeczytano 1939 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
pamiętam jak kiedyś na deszczu się specjalnie mokło by
można było co nieco zobaczyć u dziewczyn:)
Pozdrawiam:)
jak przemokli:)
baardzo urokliwy...
a /szczesliwi do cna/, zamiast przemokli do cna -
swietny myk:)
pozdrawiam:)
Prawdziwie romantyczny obrazek, miłość współgra z
wiosenną przyrodą.
Pozdrawiam serdecznie :)
baardzo mi się podoba - jak tak wiosennie rozkwita
miłość - fajny wiersz i klimat :)
Bardzo Ładnie Aniu, miłość ta pierwsza z początkiem
wiosny. Ta najprawdziwsza. Pozdrawiam :)
Piekny romantyczny:) uwielbiam takie klimaty!:)
Milego dnia:*)
Taka śliczna wierszowa perełka.
Miłego dnia Turkusowa Aniu:}
ups, całujących się
Witaj Aniu, bieglam pod parasolem, skrywajaąc się
przed deszczem, kiedy Ty zatrzmałaś mnie w miejscu i
pozwoliłaś abym ujrzała niezwykle czuły obraz
zakochanej w sobie pary, zamiast, mokrych wariatów,
całujączch się pod drzewem.... inaczej nie umiem
wyrazić mojego wielkiego podobasia dla wiersza jaki
napisałaś. Moc serdeczności Aniu.
Pięknie Aniu. Od chłodu do żaru. Pozdrawiam
kwietniowo.
Wow, zachwycające :)
Tryska romantyzmem
Pozdrawiam
Uważam, podobnie jak bordoblues, że Twoje wiersze, to
klejnociki.
Cudeńko romantyczne ... jak wiosna :)