CHORY PSYCHICZNIE
dla tych ktorzy doswiadczyli lub byli swiadkami takiej brutalnosci bo wiersz oparty jest poniekad na faktach...
był sobie KTOŚ...
zwykły, przeciętny...
a jednak miał w oczach coś
czego nikt nie zauważał
żył sobie po prostu
lecz kiedyś tam
zaczął swój plan wprowadzać w życie!
był to plan okrutny, plan CHOREGO
CZŁOWIEKA
pewnego razu skatował żonę, upił ją i
związał,
a sam rozbił butelkę i się pociął!!!
przyjechała policja, zabrała kobietę do
wariatkowa.
KTOŚ cieszył się niemiłosiernie,
był dla siebie pełen podziwu.
za ten spryt, pomysłowość, aktorstwo!
następnego dnia kobieta już trzeźwa
wyszła ze szpitala
a KTOŚ został aresztowany...
jednak postawa jego nie zmieni SIĘ
nie przestanie bić „ukochanej”
istoty
a dzieci dalej będzie wychowywał,
powtarzając:
„to mama jest zła!”
wyjdzie i spróbuje jeszcze raz...
może tym razem mu się uda...
a może ona w końcu
sama coś sobie zrobi
a KTOŚ wreszcie pozbędzie się
ciążącej „kuli u nogi”...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.