Chwilowy powrót na Beja
Już myślałam, że kocham. Że znam sens mojego życia. Że to szczęście pozostanie na zawsze. Jeden sms...
Moje miejsce nie jest dziś w bezpiecznym
domu z mężczyzną ostatnich dni
Moje miejsce to nie uczelnie które czekają
na resztę dokumentów
To nie dom rodzinny oczekujący mojego
powrotu
To też nie praca którą trzeba potwierdzić
do końca tygodnia
Rzuciłam wszystko bez wahania
Ku zdumieniu bliskich
Nie zastanawiając się ani sekundy
Zostawiając ukochanego bez słowa
I nie przejmując się Twoją dziewczyną
Kochanie...
Jestem tu...
Przy Twoim łóżku...
Trzymam za rękę...
W obliczu tragedii...
Wiele miesięcy za późno...
...jestem tu...
...i wiem...
...teraz wiem...
...ale wiem za późno...
...przepraszam...
Komentarze (2)
lepiej późno niż wcale... nawet jeśli za późno, nawet
jeśli już niewiele to zmieni... ja też bym rzuciła
wszystko, dla tej jednej osoby... nieważne co dalej...
dobry wiersz. trafia głęboko.
Staram się pojąć twój ból... Ale nie rzucaj studiów!
Wiersz wyraża wiele emocji