Ciebie już nie ma
Przytul się do nadziei, a w ciszy będzie umierać to, co jest Twoim bólem.
Ciąglę Cię widzę:
jak siedzisz, jak jesz,
Ciągle czuję każdy Twój gest
Wydaje mi się,
że wciąż tu jesteś.
Popatrz,
kupiłam tę płytę,
która tak Ci się podobała.
Dziś pomogłam
starszej pani spod piątki.
Spotkałam Twojego przyjaciela.
Dziwne-
-nie chciał spojrzeć mi w oczy.
Byłam w naszej ulubionej kawiarni,
lecz kakao
Straciło
swój dawny smak.
Wszystko poszarzało.
Ludzie patrzą na mnie ze współczuciem,
Twoi rodzice wciąż płaczą,
a do mnie jeszcze nie dotarło...
ze Ciebie już nie ma.
A miało być tak pięknie Miało nie wiac w oczy nam.. Miało być sto lat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.