Ciekawski księżyc proza
Słońce wisiało tuż nad drzewami, zachodziło
skromnie, nie w przepychu chmur, ale w
purpurze. Płonęło jak krwawy klejnot, lub
rozżarzony ogień na szczycie wzgórza,
sięgając w coraz łagodniejszych tonach do
połowy nieba. Powietrze wyraźnie się
ochłodziło. Cienie się wydłużały i
mroczniały coraz bardziej, a lekki wietrzyk
wywoływał tajemniczy szelest wśród liści
drzew. Zapanowały ciemności, ale wszystko
zdawało się być w ruchu. Szeleszczące
liście, kołyszące się gałęzie, trzeszczące
patyki i kto wie, jakie nocne stworzenia ,
które być może wyszły na żer. Ciemność
rozjaśniało tylko złociste światło latarni
w rogu ogrodu. W jej blasku ścieżka
wyglądała jak niekończąca się wstążka.
Wreszcie księżyc przedarł się przez chmury
i zalał ogród smugami srebrzystej poświaty.
Ciekawie zajrzał do sypialni, gdzie na
stoliku stał wysoki zielony wazon ze
słonecznikami. Prześlizgnął się po starym
wysokim zegarze, spokojnie tykającym pod
ścianą, podobnym do pogrążonego w drzemce
sługi. Pewnie wędrowałby dalej, gdyby nie
welony mgieł sunących od strumyka, które
zasłoniły jego tarczę. Teraz matowy blask,
niknącego księżyca okrył ogród
szaroniebieską poświatą.
Tessa50
Komentarze (27)
zwłaszcza te mgły mi się podobają :-) szkoda, że nie
było mnie tam z aparatem :-)
Piękny opis letniego zmierzchu i nocy.
pozdrawiam
Bardzo ładny opis tej dobrej jesieni :)
A u nas mżysto za oknem i tak siwo jakoś.
Pozdrawiam ::)
U mnie mżysta jesień, a to Twoje lato takie piękne, aż
mi się zrobiło smutno, że odeszło. Cieplutko
pozdrawiam
Pięknie, dobrze się czyta o lecie gdy za oknem jesień.
Pozdrawiam:)
Rozkosznie:)
Pozdrawiam
podoba mi sie-pozdrawiam serdecznie
Szapo ba! Urzekająco-piękna proza!
Pozdrawiam mistrzynie gatunku:)
Twoja proza zachwyca urokiem opisu. To magia wzruszeń
i nastrojów. Pozdrawiam.:)
Od zmierzchu do... środka nocy księżycowej w
zaczarowanym ogrodzie - bardzo malowniczo. Pozdrawiam
:)
"wędrowałby" łącznie
A ja wolę przyrodę.
Zachodzące słońce opisałaś przeurocza Tesso bardzo
malowniczo.
Taki krwawy klejnot widziałam przedwczoraj, moje okna
wychodzą na zachód i mieszkam na 14 piętrze.
Często powiem Ci oglądam zmierzchowe spektakle jakie
tworzy 'dla mnie' natura.
I księżyc zobacz gdzie zajrzeć potrafi.
Dla mnie to obrazy, przy których odpoczywam.
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo ładna proza, pozdrawiam cieplutko
Znowu mój ukochany harlekinek przyrodniczy, choć wolę
te podlane erotyzmem, w których Autorka przechodzi
samą siebie. Ale i tak się poryczałam i cieplutko
pozdrawiam!
Tereniu Twoja Letnia proza malownicza jak w magicznym
ogrodzie
a u mnie dziś była piękna słoneczna jesień -
pozdrawiam slonecznie
Za oknem ziąb a w sercu okruchy lata snują się w
wspomnieniach.
Tereniu czytając Twoją prozę poczułam się jakbym
oglądała zachód słońca w mojej dolinie.
Przepięknie malujesz słowem obrazy - dziękuję :)