Cień rezygnacji...
.siostra.nożownik.
Zwykły dzień? Nie sądzę...Dla niej jest
idealny
Wykona ruch zaplanowany kończący sen
koszmarny
Zwykły pokój? Nie sądzę...To wymarzone
miejsce
Tu płakała.Tu cierpiała.Teraz tu nadejdzie
szczęście
Zwykłe krzesło? Nie sądzę...To ważny
element
Jest dla niej niczym do zbawienia pierwszy
szczebel
Zwykły sznur? Nie sądzę...Wymierzony
odpowiednio
Dopasowana długość.Zakończony średnią
pętlą
Zwykła dziewczyna? Nie sądzę...Jest
wyjątkowa
Odważna, utalentowana, zrezygnowana i
zatracona
Pierwszy szczebel pokonany.Skok też już
wykonała
Teraz bezwładna.Sznur napięty pod
ciężarem ciała
Kim była? Czego chciała?
Dlaczego zrezygnowała?...
Zwykły cień? Nie sądzę...To rezygnacji
cień
Nie rób tego co ona.Puki możesz los swój
zmień...
.siostra.nożownik.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.