W cieple
Świt romansował z panną mgielną,
pośród woali diamentowych,
w koronach dębów cicho westchnął
przeniknął w barwy purpurowe.
Lazur odnalazł jasny błękit,
złoto rozlało się po łąkach,
strumień, choć zimny, ciepło dźwięczy,
promień po tafli lekko stąpa.
Brązy uśpiły już zielenie,
wiatr wyszeptuje chłodne dźwięki,
chociaż listopad, miłość ścieli
barwne dywany, splotem miękkim.
autor
magda*
Dodano: 2013-11-18 13:16:42
Ten wiersz przeczytano 1854 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Mimo, że listopad, to klimat ciepły, a wiersz niemal
sam płynie, gdy się go czyta.
Pozdrawiam:)
Bardzo piękny wiersz zwłaszcza ten romans z panną
mgielną,ten lazur i to złoto,śliczne.Pozdrawiam
serdecznie Magdo :)
Piekny jesienny wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie chociaż jesiennie.
Pozdrawiam
Miłość nie wybiera pór roku.Bardzo ładnie.Pozdrawiam
serdecznie.
Magda. Sprawdziłem rymy. Masz je na krzyż... Za
wyjątkiem pierwszej zwrotki, gdzie motyl nie pasuje do
diamentowych. A może będzie pasować coś na -
purpurowy?
To taka moja sugestia. Zrobisz jak zechcesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Stajenny Jurek
Barwne dywany z liści usłane, niedługo śniegiem
zostaną przysypane. Pozdrawiam serdecznie
Niby listopad, a tak ciepło u Ciebie:)
Pozdrawiam, Magduś:)
Krzemanko- buziaki.
Jak zawsze barwny opis. Msz dziwnie
brzmi "radość wdzięczy", a może się mylę. Miłego dnia.
Barwne dywany,splotem miękkim,pozdrawiam
rozmarzylem się w Twoich wersach
pozdrawiam
Przepiękne metafory, jak zwykle zadziwiasz:-)
jesienią mamy inne kobierce zasłane różnokolorowymi
liśćmi
a miłość jest zawsze i o kazdej porze roku:)
pozdrawiam:)
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam sderdecznie