Cisza
Pochmurne, bezgraniczne niebo delikatnie
wykonuje pracy koło.
Na krotko gdzieś swój ślad pozostawił
lądujący samolot.
Słońce księżycowi właśnie oddało
czarodziejki pałeczki,
Znikając z horyzontu szybką bezszelestna
łuną.
Cisza, która grzmi.
Schowana głęboko pod chmurami myśli.
Gwiazdy milczą.
Spektakularną , czarodziejską nocą zamarły
słowa w bezruchu.
Tajemnicza zorza, niczym muza, snów nie
stwarzając niepokoju,
Bluesowym murmurandem zaszczepiła
marzenia.
Optymistycznej kreatorce poranka.
Cisza, która grzmi.
Rozbłyska wyraźnym światłem pomysłu.
Gwiazdy milczą.
I jak grzmotem w bezruchu swoje właśnie
objawia przesłanie.
Piorunem przecinając próżnię niczym kula
odległą tarcze.
Umiejętnie zmotywowana bezkarna, wrażliwa
chwila.
Potęga niewypowiedzianych slow
Cisza która grzmi.
Ukryty mentor prawdziwego życia.
Gwiazdy milczą.
Nieprzewidywalna i nieokiełznana w swoim
żywiole intuicji,
Podświadomie, niczym cień, otaczając
miniaturkę człowieka.
Samotna energia zamknięta w twierdzy
nagromadzonych emocji
Ucieka , zabierając za sobą rozdrażniony
niepewny krzyk.
Cisza, która grzmi.
To był tylko krotki znak .
Gwiazdy milczą.
Mowa samotności jak twórczy artysta , nie
obawia się zdrady ona wybucha
niczym prowokacja rozdając sobie samej
pierwszeństwo dla miłości.
Wysoko kolorem indygo wznosi się spokojnie
nad horyzontem,
Oddając kreatywność w ręce tęczy wrażeń.
Cisza, która grzmi.
Jak szybko zmieniają się pory roku.
Gwiazdy milczą.
Komentarze (7)
A więc, to jest pastisz,parodia wklejanych tu gniotów?
A,to co innego...
mojej osobie również "ręce opadają", jak widzę te
wszystkie a la celebrytki ...to właśnie o nich mowa ,
wiersz jest celowo właśnie w ten sposób przeciągany
...do niemożliwości :-) . Pozdrawiam .
Ne chodzi o to,żeby nie pisać o banałach,jak np. o
miłości(95% wierszyków na Beju)czy wiośnie
radosnej,ale żeby pisać normalnie,bez udziwniania, bez
tych wszystkich wydumanych ozdobników,bez tego zadęcia
i zbytecznego patosu.
Przegadane do niemożliwości, przez co nudne. A w
dodatku wydumane asocjacje, jak to: " Mowa samotności
jak twórczy artysta".
I te pioruny i grzmoty: "I jak grzmotem w bezruchu
swoje właśnie objawia przesłanie.
Piorunem przecinając próżnię niczym kula odległą
tarcze." - to już przesada.
Przeładowanie barokowymi przymiotnikami każde słowo
czyni,że tekst jest tak nieczytelny, że aż śmieszny.
:-) no i jestem pewna , ze nadajemy na tych samych
falach . Nie lubię pisać o banałach . Pozdrawiam
goraco !
są daleko i za wysoko, żeby reagować. Podobnie mają
nasze "ziemskie gwiazdy"...Ciekawie
gwiazdy milczą a życie toczy się dalej i pory roku
zmieniają a my wraz z nimi trzymamy rytm Pozdrawiam :)