Cisza...
„Witaj Kochanie!” – to tylko słowa.
A w nich jest radość i czekanie
i garść nadziei srebrem brzęknie,
że może wreszcie cię przytulę,
lub w Twoich oczach błysnę pięknie...
Gdy mój mężczyzna kocha ciszę
Tą niezwyczajną, w środku nocy,
I zbiera słowa
W cenny bukiet
by jasną myślą znów zaskoczyć,
Wtedy usiądę koło niego,
zupełnie blisko, trochę z boku,
on będzie pisał, kryjąc w słowach, ten swój
magiczny, nocy spokój ...
Gdy mój mężczyzna kocha ciszę
i w ciszę siebie sam zamienia,
to chcę mu tylko towarzyszyć
by cząstką być jego istnienia...
Komentarze (13)
Słowa zwykłe, miłość niezwykła :)
Pięknie.
Pozdrawiam :)
pięknie, kiedy ciszą się można otulić nawajem i ze
zrozumieniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Jak zwykle pięknie, też mam wiersz o ciszy, o tym
samym tytule...
Pozdrawiam wieczornie :)
Tylko zazdrościć Twojemu mężczyźnie.
Pięknie i tak cichutko się zrobiło. W ciszy lepiej
słychać bicie serca. Pozdrawiam serdecznie.
/Gdy mój mężczyzna kocha ciszę
i w ciszę siebie sam zamienia,
to chcę mu tylko towarzyszyć
by cząstką być jego istnienia.../ cudnie. Pozdrawiam
:)
Wiersz ładny...pozdrawiam serdecznie.
Pięknie
śliczny wiersz:)
nic dodać nic ująć
"Może cisza z toba warta byłaby wiecej niż szeroki
gest" Anna Saraniecka. Pozdrawiam saelko.
Pięknie.Tak mało,a tak wiele,być cząstką jego
istnienia.Pozdrawiam.