A co
Tak mnie pewnego razu
wiersz za apetyt chwycił,
że ani myślał puścić
nie mogłam się nasycić.
Więc mówię sobie, szkoda
jak każdy uszczknie okiem,
to wiersza mi ubędzie,
w nim każde słowo drogie.
I jakby chytrość zdjęła,
com dotąd nie poznała,
na półmiseczkę w kratkę
przeniosłam, przepisałam.
Dalej już każdy zgadnie,
bo trudność powiem, żadna.
przepyszną miałam ucztę
i kartkę z wierszem zjadłam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.