Co robisz blizniemu do Ciebie...
Co robisz blizniemu do Ciebie wraca,
co robiles zlego podwojnie powraca,
troche cie zaluje,
i nawet mi smutno...
drogą bez przeszlosci i przyszlosci isc
bardzo trudno,
zgotowales mi pieklo,
zostawiles na rozstaju drog,
prosilam o pomoc,
Ty odrzuciles ma reke znow,
zostawiles mnie dla niej,
zdradzales od dluzszego czasu,
spaliles za soba mosty...
teraz ona Cie zostawila,
a Ty zalewasz sie lzami,
probujesz zapomniec roznymi sposobami,
i wiesz co Ci powiem...
walcz dopoki Ci sil starczy,
bez niej bedziesz sie czul jak bez swojej
tarczy,
staniesz sie innym czlowiekiem,
pelnym goryczy i zalu,
walcz poki starczy Ci sil,
gdy upadniesz probuj dalej,
bo zawsze jest nadzieja,
moze da Ci druga szanse,
ja jej nie dostalam,
ale tez walcze...
niedawno dopisane:
o siebie,
o moje szczescie,
nową milosc,
w moich marzeniach nie ma juz Ciebie,
nawte nie pamiętam kiedyś mnie minął...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.