codziennik
Cisza gładzi ucho, myśli też uśpione, nie
kłębią się jeszcze przez dzień poruszone.
Świt leniwie wstaje, bardzo się ociąga i
ludzi z snu objęć jak z pudeł wyciąga.
Wstają marionetki, kukiełki, pacynki,
wracają do życia także maminsynki i garstka
tych, którzy za ludzi się mają, bo innymi
kręcą i rytm im nadają. I znów rozpoczęty
dzień data zapisze i jednych zapomni,
innych ukołysze. Ktoś odejdzie w wieczność,
inny się znów zjawi; Bóg jeden wie ile na
Ziemi zabawi. I tak do wieczora, bo potem
noc wstanie i będzie z nią inne znowu
powitanie, lecz jakby nie było tych spotkań
codziennych, nie byłoby nocy i dni
beznadziejnych. Świat stanąłby w miejscu i
nic by nie było, więc lepiej, by jednak
dalej się toczyło.
Raz z góry,
raz z dołu,
do tyłu,
do przodu,
czasem łyżka soli, a czasem garść miodu.
szuflada
Komentarze (16)
udany na wskroś Twój codziennik+:) pozdrawiam
serdecznie
... bardzo ciekawy .... Pozdrawiam :)
Inny niż zwykle, ale poziom ten sam. Hmm, garść
miodu...
zielona damo@ chciałem mu nadać kształt klęczącej
postaci, prawie się udało..poza tym jest to swego
rodzaju ciąg myślowy
panom także dziękuję za miłe komentarze i miłego
popołudnia życzę:))
Tak bez wersyfikacji
prawie?
I tak mi się podoba :)
Napisać muzykę i będzie przebój hip-hop.
Pozdrawiam Szuflado. Wołam do nut.
No i to jest właśnie sedno życia. Raz do przodu, raz
do tyłu a Ziemia się kręci. + i Miłego popołudnia.
Gdybys byl kobieta , napisalbym ze zostalo zdobyte
agaroma serce, ale ze jestesmy samcami alfa, to tylko
poklepie po plecach, pozdrawiam
Piękny ten codziennik, a cisza niech zawsze kiedy
trzeba gładzi ucho, pozdrawiam z uśmiechem :)
Dariuszu, Anno, Zefirze..dziękuję za wasze komentarze
życzę miłego dnia; kłaniam:))
udany wiersz pozdrawiam
bardzo fajna refleksja- warto zauważać tę codzienność.
Bardzo ładny refleksyjny codziennik. Pozdrawiam
Fredzie nasz rację, bez 'się' by nie było;
Norbercie, bo to jest właśnie codziennik, a nie
narzekajnik:))
dziękuję panom za komentarze; kłaniam:))
Interesujące, w zakończeniu powinnobyć się toczyło,
brakuje tego się. ;